W niedzielę 06.10.2019 r., korzystając z bazy zawodów gruntowych odbywających się na żwirowni w Wojanowie, w tym samym terminie przeprowadzono drugie w tym roku towarzyskie zawody muchowe dla członków koła „Grodzkie” w Jeleniej Górze.

Na starcie zameldowało się sześciu muszkarzy. Zgodnie z ustaleniami, terem zmagań był górny Bóbr, bez wyznaczenia konkretnych granic sektora, zwodnicy mogli dojechać na miejsce wędkowania własnymi samochodami i przemieszczać się w trakcie trwania rywalizacji. Początek wędkowania ustalono na godzinę 8:30 a do godziny 14:00 określono czas na zadanie karty startowej w biurze zawodów.  

 Obowiązywała następująca punktacja:

Lipienie – za osiągniecie wymiaru punktowane były w wysokości 300 punktów plus 50 punktów za każdy centymetr ponad wymiar.

Klenie i jazie – za złowienie wymiarowej ryby zawodnik otrzymywał 150 punktów i 30 za każdy centymetr ponad określony wymiar.

Jelce – obowiązywał limit w wysokości 5 szt. oraz dolny wymiar w wysokości 20 cm, za który uzyskiwało się 90 punktów oraz 20 za każdy centymetr ponad ustalony, dolny wymiar.Z uwagi na obowiązujący od początku września okres ochronny dla pstrąga potokowego, ryby te nie były zaliczane do punktacji.

Warunki do wędkowania tego dnia były bardzo dobre, lekko podniesiona i przybrudzona woda po sobotnich opadach deszczu oraz słoneczna pogoda, sprzyjały zawodnikom. Złowiono sporo ryb, jednakże w większości niewymiarowych. Łowione były klenie, lipienie, jelce, trafiło się także kilka pstrągów potokowych. Ostatecznie połowa zawodników złowiła wymiarowe ryby. Najskuteczniejsza okazała się tego dnia mokra mucha oraz nimfa.

 

Po zdaniu kart startowych, posiłku serwowanym z grilla i pracy komisji sędziowskiej ogłoszono wyniki rywalizacji. Pierwsze miejsce, dwoma kleniami i jednym lipieniem, zajął Sebastian Bajdiuk. Drugie miejsce łowiąc dwa wymiarowe lipinie, zajął Robert Płucieńczak, natomiast trzecia lokata przypadła Mariuszowy Kreczykowi, który złowił jednego lipienia. Sebastian wygrał ostatecznie zawody o włos, doławiając pod sam koniec rywalizacji klenia 25,1 cm, poprawiając tym samym swój wynik z zawodów rozegranych w lipcu. Ja osobiście (Robert) miałem tym razem pecha, tracąc dwa wymiarowe lipienie w trakcie holu, w tym jednego wplątanego w przybrzeżnych trawach pod samymi nogami. Podsumowując wyniki rywalizacji należy podkreślić, iż „spinningiści” ponownie uplasowali się przed „etatowymi” muszkarzami, stąd liczymy na skuteczny rewanż w kolejnej edycji zawodów muchowych w przyszłym roku. Ponadto mamy nadzieję, iż frekwencja na zwodach muchowych będzie rosła, podobnie jak ma to miejsce w przypadku zawodów spławikowych.

Tak jak na każdych zawodach organizowanych w kole „Grodzkie”, zwycięzcy zawodów obdarowani zostali pucharami, a wśród wszystkich uczestników rozlosowano nagrody rzeczowe, związane
z wędkarstwem muchowym, w tym kołowrotek ufundowany przez sponsora – firmę Robinson, za co Zarząd koła składa serdeczne podziękowania przedstawicielom ww. firmy.

Przygotował: Robert Płucieńczak