Spinningowe, drużynowe Mistrzostwa Okręgu bez większych sukcesów.

W zawodach wzięły udział dwa teamy reprezentujące Koło Grodzkie: Robert Płucieńczak i Wojtek Gęgotek oraz Rafał Kubicki i Jarek Krempa, a także team mieszany – Tomek Kozar z Grodzkiego z Marianem Świdzińskim z Koła “Miasto”. Mimo tak licznej reprezentacji nie odnieśliśmy sukcesu …a było całkiem blisko.

Początkowo szło nawet nieźle. Trening dał efekt i po pierwszym dniu Robert z Wojtkiem zajmowali II miejsce z bardzo obiecującym wynikiem. Złowili 6 dużych okoni, gdy w tym czasie drużyna ze Świerzawy prowadziła łowiąc jednego bolenia. Było więc bardzo prawdopodobne, że w drugiej turze znów okonie dopiszą, a rywalom się nie poszczęści.

Tak się jednak nie stało. Drugiego dnia, przy bardzo silnym wietrze i zbliżającej się burzy, okonie żerowały w innych miejscach, słabiej, na inne przynęty. Team Grodzkie II wędkując na znanych sobie miejscach, złowił tylko jednego niedużego okonia. W tym czasie koledzy ze Świerzawy poradzili sobie znakomicie. Wyciągnęli lekcje z pierwszego dnia, nastawili na okonie i zakończyli turę łowiąc 3 duże ryby i ostatecznie wygrywając zawody.

Bardzo dobrze poradził sobie też team ze Zgorzelca. Koledzy wykorzystali swoje umiejętności łowienia kleni i jako jedyny zespół zgłosili dwie ładne ryby tego gatunku, co w efekcie pozwoliło im uplasować się na drugiej pozycji.

Dla nas – teamu Grodzkie I, zawody były wyjątkowo pechowe. Kilka ryb tuż poniżej wymiaru ochronnego, do tego hole ryb wymiarowych zakończone niepowodzeniem, a na 8 minut przed zakończeniem tury branie pięknego suma. Ryba wykonała odjazd, udało się ją zatrzymać i w ekspresowym tempie – półtorej minuty przed zakończeniem tury, próbowaliśmy podebrać. Niestety, szczupakowy zestaw okazał sie zbyt słaby, plecionka nie wytrzymała, ryba o długości ok 150 cm zyskała wolność.

Ostatecznie obydwa teamy Koła Grodzkiego zajęły dalekie miejsca w tabeli.