Puchar Sławy 2023 – RELACJA

W sobotę i niedzielę 06-07 maja 2023 spinningiści reprezentujący Koło Grodzkie rywalizowali na Jeziorze Sławskim. Puchar Sławy to jedne z pierwszych zawodów w sezonie. Możliwość rywalizacji, sprawna organizacja i ciekawe nagrody przyciągają wielu chętnych. Udział w tym roku zgłosiło ponad 140 dwuosobowych teamów.

Koło Grodzkie reprezentowały dwie ekipy: Robert Płucieńczak z Wojtkiem Gegotkiem i Tomek Kozar z Jarkiem Krempą. Na zawodach pojawiło się też kilka innych ekip z kół okręgu jeleniogórskiego i składy mieszane. M.in. startował nasz kolega Hubert Jeremen z Przemkiem Jedlińskim. Zawody nie należą do cyklu Grand Prix Polski, dlatego można tutaj startować w dowolnych konfiguracjach.

Prognozy ostrzegały przed załamaniem pogody i tym razem nie myliły się. W pierwszym dniu spotkały nas skrajnie trudne warunki pogodowe. Kilka stopni powyżej zera, silny wiatr i intensywne opady deszczu. Wędkowanie przerywane na wylewanie wody z łódki i ogrzewanie rąk, którymi trudno było nawet zmienić przynętę. Na szczęście rekompensowały to całkiem przyzwoite brania.

Robert z Wojtkiem już po pierwszych minutach zawodów meldowali pierwsze szczupaki. Znakomicie wstrzelili się z miejscem. Mimo, że my stanęliśmy w pobliżu, mogliśmy tylko podziwiać kolejne hole pieknych ryb. Przez pierwsze dwie godziny bylismy bez brania, a nasi koledzy prowadzili w zawodach. Po kolejnej zmianie miejsca i do nas uśmiechnęło się szczęście, zaczęliśmy skutecznie wędkować.

Ostatecznie po pierwszym dniu Wojtek z Robertem (team: GRODZKIE.PL 2) mieli na koncie dwanaście złowionych szczupaków i zajmowali trzecią pozycję w klasyfikacji, a my z Tomkiem Kozarem (team: GRODZKIE) byliśmy na 17 pozycji z siedmioma złowionymi szczupakami.

Drugi dzień zawodów zawsze jest trudniejszy. Ryba skłuta, ostrożniejsza, a dla naszych teamów duża szansa na dobre miejsca, więc i presja silniejsza. Na szczęście nieco poprawiła sie pogoda – łatwiej było sie przemieszczać szukając miejsc żerowania drapieżników. To jednak nie pomogło. Kilka ryb niewymiarowych plus dwie piękne ryby spięte w holu. Ostatecznie zameldowaliśmy tylko dwa szczupaki, kończąc rywalizację z 9 rybami. Z kolei team GRODZKIE.PL 2 zachował wynik z dnia poprzedniego.

Start  zaliczamy do udanych pamietając, że wywalizowało ponad 140 ekip wśród których były teamy z czołówki GPX Polski i wielu bardzo sprawnych wędkarzy. Również Jezioro Sławskie – typowe nizinne jezioro, to woda wymagająca, która zupełnie różni się od znanych nam zaporówek.

Wojtek Gęgotek z Robertem Płucieńczakiem zajęli 7 miejsce, a ja z Tomkiem Kozarem 20.

Kolejny start to Spinningowe Mistrzostwa Polski w Orzyszu w połowie czerwca.

Relację przygotował: JarekK